Sfera Żelaza – to nic innego, jak Ziemia, czyli „nasz realny świat”, ten w którym żyjemy, ale umiejscowiony na przełomie XVIII i XIX wieku, a więc w epoce georgiańskiej. Sfera ta (nazywana przez jej mieszkańców Ziemią), składa się z kontynentów i krajów takich jakie znamy z historii, będzie to czas kolonizacji Imperium Brytyjskiego, rewolucji przemysłowej, niepodległości Stanów Zjednoczonych, odkrycia Australii itd. Wszzystko zgodnie ze znanymi nam faktami historycznymi poza jednym:

Na północno zachodnim wybrzerzu Aftyki znajduje się archipelag – Przylądek Kapados (przez dawnych zwany czasem Atlantydą), w którym ma znajdować się tajemne magiczne przejście do „innego świata”. My wiemy, że tym innym światem jest po prostu Sfera Środka z Roną i Niverdem, a sam Przylądek Kapados ma swoją część wewnętrzną (Rona) i zewnętrzną (Sfera Żelazna).

Zdarzyło się już w historii Sfery Żelaznej, że jej włodarze zapragnęli zająć Ronę, ale bez powodzenia. Po utracie większej części Brytyjskiej armii, kraje Europy zaprzestały takich prób, a Przylądek Kapados stał się niezależnym krajem, który pobiera srogie opłaty od każdego pragnącego przejść na drugą stronę podróżnika.

W wyniku interakcji ludzi z obu sfer doszło do powstania unikatowej kultury łączącej w sobie XIX wieczną technologię i magię, co wpływa na wygląd całego Przylądka Kapados zarówno po jednej jak i drugiej jego stronie. Kultura ta mogłaby przypominać strampunk.

Niewykluczone, że w pszysłości dojdzie jeszcze do próby zawładnięcia Roną przez imperia ziemskie, ale obecnie Rończycy mają na głowie wojnę z Niverdem.