Jaman Mets – Dreapta z pochodzenia, „wygnaniec, który stał się oświeconym”, mnich i szermierz, członek V Oddziału Legendarnych. Żył i działał w X wieku erellańskiego.

Imię Jaman Mets wydaje się dziwne mieszkańcom Środka, gdyż w ogóle imiona i nazwy Dreaptów takie im się zdają, są do niczego nie podobne. Historia tego Legendarnego jest mało znana zanim jeszcze wstąpił do oddziału. Wiadomo, że pochodził z jednej z dreapckich miasteczek w Intunerik na południu Rony. Od dwóch pokoleń jego rodzina przebywała w Ronie, stąd skóra i oczy Jamana nie przypominały barwą cieni – jak nazywa się rasę ludzi ze Sfery Cienia. Jego rodzina zajmowała się pracą w kamieniołomie, a ojciec był architektem. Jaman dużo podróżował po południu Rony w swojej młodości, ale nie znalazł tam nic, co by go zainteresowało. Wciąż szukał natchnienia i szukał siebie. Po wizycie w bibliotece w Inceput Dreapta, dowiedział się więcej o historii Dreaptów i dlaczego nazywani są przez resztę Rony „Wygnańcami”. Ta wiedza jednak mu nie wystarczała. Pragnął dowiedzieć się, jak to wyglądało z perspektywy tych, którzy pozostali w Pahadan Ukalo. Wyruszył więc w podróż z południa na północ.

Gdy dotarł do Gór Podniebnych, praganął koniecznie zobaczyć Sikarę i poznać jakiegoś guru, który opowiedziałby mu o przeszłości. Tak też się stało. Dużo czasu potrzebował Jaman, by przetrawić ową wiedzą. Z jednej strony przyznawał rację oświeconym z gór, a z drugiej kochał swój naród. Postanowił więc, że nigdy nie wmiesza się w ten spór ani żaden inny, a sam Stwórca będzie świadkiem tego, że ktokolwiek go do tego zmusi, zostanie ukarany. Modlitwę Jamana usłyszał jeden z podniebnych przechadzający się tym samym górskim szlakiem co Mets. Tak urzekła go jego szczera modlitwa, że postanowił oddać mu swój własny, poświęcony przez Messadela miecz, który nazwał „Markotny„, by mógł zrealizować swój cel. Tak obdarzony Jaman podróżował po Ronie szukając w niej równowagi i sprawiedliwości, a że kilkukrotnie zdarzyło mu się „wplątać” w konflikt, zaraz okazywało się, że jego miecz zaczynał promienieć czerwonym blaskiem, a trafiony przeciwnik kończył zawsze w dwóch częściach.

Sława Jamana szerzyła się po Ronie, aż dotarła wraz z nim do Królestwa Środka. Tam został zaproszony przez królową Anche aby wstąpił do nowo tworzącego się Oddziału Legendarnych. Zgodził się. Przez jakiś czas wspierał Legendarnych służąc przede wszystkim radą i wsparciem, ale gdy wrogowie nie pozostawiali mu wyjścia, również swoim śmiertelnym atakiem. Wziął udział m. in. w pojmaniu Nelesa przez Legendarnych w Empir Corkyia, a później w wojnie z Nobilitami z Empir Est. Nieszczęśliwie, Oddział dość szybko rozwiązał się, a Jaman wrócił w rodzinne strony, gdzie słuch po nim zaginął.