Jakiej wiedzy szukasz, Podróżniku?
< Wszystkie wpisy
Drukuj

Barbarzyńcy z Ons Klans (Barvaci)

 

Barbarzyńcy z Ons Klans – Lud wywodzący się oryginalnie ze Sfery Niższej i pochodzący od rasy Barvatów – tak, Barvaci to rasa ludzi, natomiast Barbarzyńcy to nazwa ich narodu, którą nadali im Rończycy po przybyciu na ich kontynent. Barbarzyńcy nie mają kraju jako takiego, a raczej zbiór klanów, który nazywa się w ich oryginalnym języku Ons Klans (Nasze Klany), z których obecnie największym i rządzącym jest Jakalstam (Klan Szakala), gdzie rządzi Aslava Szpiczasty Ogon. Ich barwy to brązy i czerń, a w herbie widnieje sylwetka szakala. Znani przede wszystkim z ogromnej siły fizycznej i wytrzymałości, zamiłowaniu do walki i wojen. Utrzymują się przede wszystkim z roli najemników, grabieży, ale też hodowli zwierząt, pasterstwa, a od niedawna uprawie roślin.

 

O BARBARZYŃCACH

 

Mieszkający na dzikich ostępach dalekiego południa Barbarzyńcy to lud, którego nazwa mrozi krew w żyłach wszystkich mieszkających na północ od nich. Usłyszeć że: „Nadchodzą Barbarzyńcy!” jest równoznaczne z klęską i własną śmiercią – być może stąd na północy wzięło się niesławne wśród chorych przysłowie: „barbarzyńska choroba – trumna gotowa”.

Z tak oczywistym przekazem Barbarzyńcy idą w świat poszerzając swoje granice, podbijając ościenne ludy lub siebie nawzajem – bez różnicy. Nie są jednak bandą bezmyślnych głupców. Barbarzyńcy to lud surowy i zdyscyplinowany. Na zawołanie ich wodza – wszyscy stają na baczność i gotowi są wykonać każdy rozkaz, którym najczęściej bywa bezlitosny mord i grabieże. Barbarzyńcy znani są ze swych wspaniałych osiągnięć w dziedzinie wytwórstwa narzędzi wojennych, takich jak zbroje, tarcze i broń – nie będą więc podbijać miast, które zechcą z nimi handlować – co najwyżej potem je okradną. Każdy podróżnik ma wstęp do Miasta Erellan, ale ponadto, Barbarzyńcy będą stronić od Legendarnych i nie będą mile widziani w ich obozie, za to znaleźli sojuszników w postaci przybyszów z Niverdu – tam będą mogli znaleźć schronienie i pomoc.

Magia i uzdrawianie? Ależ owszem, czemu nie? Jednakże ci walecznie nastawieni ludzie nie mają na tyle tęgich głów, by zostać mistrzami w tej dziedzinie, co nie zmienia faktu, że każda ich wioska posiada swojego średnio rozgarniętego szamana. Barbarzyńcy nie cierpią widoku bogatych i zarozumiałych ich zdaniem Magnatów. Barbarzyński wojownik prędzej sam puści się na armię wroga niż pozwoli na pomoc od tych upartych kozłów.

 

KRÓTKA HISTORIA BARBARZYŃCÓW

 

Zasadniczo lud barbarzyński nie miał swojego początku i mieć go nie mógł, bo nie zostało to ani zapisane ani zapamiętane, ze względu na waleczność i spontaniczną umieralność poszczególnych przedstawicieli tej krainy. Wiadomo, że od zawsze Barbarzyńcy oddawali cześć kamiennemu stworowi, którego zwali Wielkim Golemem (Anioł Ziemi, Kadurel) – to jego uznają za bóstwo i założyciela świata, jako tego, kto z ziemi wyciągnął ludzi i który ich wita po powrocie do tejże ziemi. Wiadomo też, że od Drugiej Ery zamieszkiwali południowe urodzajne tereny Rony obfite w łąki, trawy i lasy liściaste, a jeśli walczyli to raczej przeciwko sobie samym niż innym krajom. Ale w końcu to wielcy wojownicy, dysponujący najwpanialszą siłą bojową w całej Ronie, cała ich kultura oparta jest na wojnie, więc walczyć musieli zawsze. Dopiero w VIII wieku erellańskim, gdy całe południe należało już do nich, zaczęli przemieszczać się na północ, niczym koczownicy lub łowcy tropiący ślady nowo odkrytej zwierzyny.

Z wielkim hukiem i ku ogromnemu zaskoczeniu napadli na Erellan i faktycznie zdołali go podbić jako pierwsi w historii i nawet Oddział Legendarnych nie oparł się takiej agresji. Było to za czasów Wodza Dagosleva, któremu Barbarzyńcy oddają cześć jako wojownikowi i zdobywcy środka świata. Hołd oddają także Daryannie, jako najsilniejszej na świecie kobiecie, matronie wszystkich wojowników, która to, co prawda spaliła z zemsty kraj Barbarzyńców i ścieła głowę wodza Dagosleva, ale przecież dla Barbarzyńców liczy się waleczność, a nie to, po czyjej stoją stronie.

Barbarzyńcy po Wielkim Pogożelisku nie osiedli nigdzie na stałe, a jedynie koczowali na całym południu Rony i odnawiali swoją liczebność. Dopiero kilkadziesiąt lat temu w ramach budowania pokoju, potężny czarodziej Jarinda ze Środka postanowił pomóc im zorganizować się i założyć stolicę na miejscu dawnego pogożeliska. Jednakowoż, zgodnie z historią najnowszą Barbarzyńcy zawsze przystawali do tych, którzy oferują możliwość walki. Nic więc dziwnego, że nie trzeba było długo czekać, aż opowiedzą się po stronie Niverdu w nadchodzącej wojnie, by powtórzyć swój wyczyn sprzed setek lat i raz jeszcze pokonać Legendarnych.