Erellan (Śródgrodzie)
Erellan (Śródgrodzie) — Stolica Królestwa Środka i od ok. 700 lat jedno z najważniejszych miast Rony. Swoją nazwę z języka razen deisz zawdzięcza pochodzącemu również z kraju Mistyków młodemu gwardziście o tym samym imieniu, czyli Erellanowi. Tak było nazwane całe królestwo, które z początku obejmowało samo miasto i pola wokół niego, a z czasem rozrosło się o inne miasta i wiele wiosek, stąd też miejscowi potrzebowali innej nazwy, na określenie stolicy, co w ichę języku, czyli języku Śródmian, nosiło miano Środgrodzia.
Na początku V wieku miasto zostało doszczętnie spalone przez Meliasza Starszego – potężnego czarownika z kraju Suminitów, który pragnął zemścić się na Arcie. Arta jednak zwyciężył czarownika i dzięki mocy Kryształu Fortuny, który posiadał w magiczny sposób odtworzył miasto do rozmiarów większych niż poprzednio, a jego samego nazwano od tej pory „Budowniczym Miast”. Był to największy czyn Arty, którego dokonał, zdaniem mieszkańców Miasta bez Nazwy, bo tak do tej pory określano Śródgrodzie. Tak sprawy miały się z miastem aż do końca V wieku, gdy do miasta przybył młodzieniec o imieniu Erellan, który miał na zawsze odmienić los tego miasta.
Około roku 487 do murów zamieszkałych przez osadników i uchodźców z ościennych krain (głównie z Pahadan Ukalo, czyli Gór Podniebnych, ale też nielicznych z Cadavery, przybył młodzieniec z nieznanej nikomu miejscowości Razen Deisz na północnym wschodzie. Był to gwardzista o imieniu Erellan, który na rozkaz rektora Akademii Magicznej tropił jednego z przestępców i uciekinierów. Tam Erellan trafił na Artę, osławionego już obrońcę tych ziem. Udał się do niego na nauki. Kiedy przyszedł czas wojny z Pustkowcami, Erellan nabrał ducha i zjednoczył osadników przeciwko najeźdźcy stając na ich czele. Zwyciężył w oblężeniu murów i został obwołany pierwszym królem tego miasta. Przekazy w kronikach podają, że miał wówczas 14 lat. Z dzisiejszego punktu widzenia wydaje się to mało prawdopodobne, ale należy pamiętać, że w dawniejszych czasach nauki nie trwały długo, o ile w ogóle ktoś zdołał takowe otrzymać. Król Erellan za swojego długiego panowania uczynił ze Śródgrodzia obiecujące i energicznie rozwijające się państwo. Dane mu było stoczyć w jego obronie kilka wojen i wiele bitew z czego przegrał tylko jedną, podczas najazdu zjednoczonych klanów barbarzyńskich pod koniec VI wieku.
Miasto Erellan było i dalej jest siedzibą królów Państwa Środka. Z początku była to dynastia Drakonisów (od Erellana, który taki właśnie przydomek otrzymał od poddanych), przez Arisów, a obecnie króla Duncana I Zollisa.
Miasto leży u podnóża Gór Kręgu, które łączą się bezpośrednio z Górami Podniebnymi. Jest w większości wykonane z kamienia z uwagi na bliskość skalistych gór oraz drewna. Lasy stanowiły większą część terenu Królestwa Erellanu. Miasto mogło wznosić się coraz wyżej, gdyż kolejne jego warstwy nabudowywane były coraz wyżej na zboczach górskich, aż od południowego wschodu natrafiły na Morze Środkowe, co sprawiło, że niedługo potem rozwinęła się na południu Erellanu dzielnica portowa. Żegluga nigdy jednak nie była mocną stroną Śródmian. Niedaleko w górach na zachodzie w dawnych czasach znajdowało się królestwo smoków, obecnie już opustoszałe, a nieco dalej na północ był Moldovar – Samotnia Arty, czyli piękna villa z przylegającą do niej wioską. W okresie największej świetności Śródgrodzia, jego granie sięgały właśnie od portu na południu, przez Smocze Królestwo i Samotnię Arty na zachodzie, dzielnice przedmiejskie na północy, aż po Płaskogród i osławione kopalniami włości Martinusa na wschodzie. W późniejszych wiekach infrastruktura miejska uległa sporemu regresowi, a nawet doszło do niemal kompletnego zburzenia murów Erellanu w ostatnich dwóch dekadach, tak że odbudowa stolicy trwa po dzień dzisiejszy.
Królestwo Erellanu to teren w większości zamieszkały przez wyznawców religii Stworzyciela. Można tu znaleźć kilka świątyń, kilkadziesiąt kapliczek i mnóstwo ołtarzy poświęconych Stworzycielowi, jego aniołom oraz tak zwanym patronom, czyli świętym bohaterom z poprzednich er Rony. Z uwagi jednak na mocno kosmopolityczną politykę Erellanu w ostatnich dziesięcioleciach, stał się on zaraz za Cadaverą, tolerancyjną wielowyznaniową stolicą.
Wśród ogółu kultystów Stworzyciela panuje przekonanie, że liczne nieszczęścia i wojny spadające na Erellan są przyczyną soteriologicznej roli tego kraju w końcowych zdarzeniach mających wpłynąć na Ronę. Uważają, że to właśnie Erellanowi przyjdzie zmierzyć się ze zwiastunem ostatecznej zagłady i w zależności od tego, czy podoła próbie czy nie, w Ronie zapanuje wieczne życie w pokoju lub wieczny pokój zadany przez śmierć.